sobota, 17 marca 2018

RECENZJA 3 - IMAGINE DRAGONS - ,,NIGHT VISIONS''



Moja przygoda z Imagine Dragons rozpoczęła się w 2013 roku. Koleżanka poleciła mi popularne wówczas piosenki It’s time, oraz Radioactive — do tamtej chwili nigdy nie spotkałam się z owym zespolem, czemu zresztą trudno się dziwić, w tamtym czasie dopiero co rozpoczęli karierę wydając debiutancki album Night Visions. Wspomniane wcześniej single zachęciły mnie do przesłuchania całej płyty smoków i aż do dziś nie mogę w to uwierzyć, że zespół stał się jednym z moim ukochanych, a album trafił na dobre i złe na playlistę. Miałam nawet szczęście oglądać ich na żywo podczas pierwszego koncertu w Polsce, na Atlas Arenie w Łodzi.  Ale może zacznę od początku: Imagine Dragons to amerykański indierockowy zespół założony w 2008 roku w Las Vegas, w którego skład wchodzą Dan Reynolds, Ben Mckee, Wayne Sermon, oraz ( od 2011 ) Daniel Platzman. Pierwsze dwie epki wydali w 2010 roku, a trzecią w 2012 Continued Silence z którego wywodzi się singiel It’s Time. Promował on również właśnie pierwszy dłuższy album Nights Visions, który bardzo szybko wskoczył na drugie miejsce w tabeli Billboard 200: w pierwszym tygodniu zostały sprzedane 83 000 kopii. Ponadto Billboard oznaczył ich jako ,,jedną z najbardziej jasnych, nowych gwiazd 2012 roku’’. Słuchając debiutanckiej płyty właśnie takie możemy odnieść wrażenie: ID lśnią w pełnym blasku już na samym początku serwując nam kawał naprawdę niesamowitej, oryginalnej jak dla mnie muzyki. 

Album Night Visions posiada aż cztery wersje ( standardowe, itunes, spotify, oraz rzecz jasna deluxe ) różniące się od siebie ilością zawartych piosenek. Ja odbieram go ,,całościowo’’ ze wszystkimi utworami. Nie bez powodu rozpoczyna się od dobrze znanego wszystkim, hitowego Radioactive — to prawdziwa petarda posiadająca nieco dubstepowe brzmienie i obowiązkowe bębny, których zresztą im głębiej w las, tym będzie coraz więcej. Dan Reynolds — trzeba od razu wspomnieć, że jest świetnym wokalistą — zaprasza nas do ,,nowej ery’’ , bez wątpienia należącej do smoków. Kolejna utwór Tiptoe nie daje nam odpocząć z chwytliwym wstępem i równie ciekawym tekstem: ,,Nobody else, can take me higher’’ — od razu zaczyna zaczynamy zastanawiać się do kogo skierowane są piosenki, dla kogo Dan Reynolds śpiewa tak mocnym, zapierającym dech w piersiach głosem. It’s Time jest niestety najmniej przeze mnie ulubionym trackiem, może z racji długiego promowania w radiu i ciągłego odśpiewywania go przez zespół podczas występów, mimo to nadal uważam, że trzyma poziom pozostałych. Warto od razu wspomnieć, że odgłosy klaskania podczas tej i pozostałych kompozycji nagrali samodzielnie członkowie zespołu, co jest godne podziwu.  Po It’s Time przychodzi Demons z przepięknym tekstem opowiadającym o demonach, które każdy z nas ma w sobie i które ujawniają się podczas gorszych dni: ,,When you feel my heat, look into my eyes , it's where my demons hide; Don't get too close, It's dark inside , It's where my demons hide’’ . Warto wspomnieć też, że piosenka ta wraz z teledyskiem została zadedykowana chłopakowi, który przegrał walkę z rakiem i zmarł w 2013 roku, co tylko wzmacnia jej przekaz. Klimat zmienia się nieco wraz z pozycją On Top of the World, dosłownie czujemy się weselsi i optymistycznie nastawieni, gdy Dan Reynolds śpiewa: ,, I could gave up then but, Then again I couldn’t have ’cause, I’ve travelled all this way for something; Now take it in but don’t look down; ‘Cause I’m on top of the world, ‘ay’’. W Amsterdam wokalista ponownie zmienia nastrój zmierzając się ze swoimi błędami, naprawdę czuję wszystkie emocje nim targające i wierzę w każde słowo, wierzę, że próbuje: ,, Your time will come if you wait for it, if you wait for it, It's hard, believe me... I've tried’’. A to dopiero początek nostalgii towarzyszącej zarówno jemu jak i mnie słuchającej jego pięknej muzyki: w Hear Me możemy wywnioskować, że osoba śpiewająca walczy z depresją ( co zresztą jest prawdą, ponieważ Dan Reynolds cierpiał na ową chorobę ) i problemami: ,, Can nobody hear me I've got a lot that's on my mind, I cannot breathe, Can you hear it, too?’’. To pewnego rodzaju prośba, wołanie o pomoc do innych, a przynajmniej jej próba. Every Night jest piękna balladą o miłości, głęboką i poruszającą, w której Dan oświadcza, że zawsze będzie przy ukochanej osobie. W świetnym Bleeding Out atmosfera staje się bardziej niepokojąca i mroczna: ,, And if the last thing that I do , Is bring you down, I'll bleed out for you’’ — słychać w niej desperację artysty okraszoną świetnym bitem w refrenie i klaskaniem w zwrotkach. Kolejną piosenkę , prawie, że syntetyzatorową Underdog można różnie zinterpretować: ja przychylam się do zdania, że wokalista w pewien sposób poddaje się słabościom mając dość nieustannej walki: ,,Oh I love to be, I love to be the underdog, Living the low life’’. Podobnie jest w pięknym i nostalgicznym Nothing Letf To Say  : ,, There's nothing left to say now, I'm giving up’’, oraz w połączonej z nim piosence Rocks, chociaż ta druga ma o wiele cieplejszy i weselszy klimat i zalicza się do jednych z moim ulubionych na Night Visions: Timber, timber, We're falling down, Let the forest hear our sound, Boom ba boom ba boom, Ah ooo ah ooo’’ — melodia bardzo szybko wpada w ucho wraz z pięknym niezwykle wysokim głosem Dana Reynoldsa i wywołuje uśmiech na twarzy.  W My Fault zespół ponownie zwalnia tempo, pozwalając wokaliście zmierzyć się z błędami miłosnymi. Następnie przychodzi czas dla Round And Round, mojej ulubionej piosenki od Imagine Dragons z ery Night Visions. Gdy jej słucham odnoszę wrażenie, że można śpiewać ją dla każdej ważnej osoby w naszym życiu: ,, I won't run away this time, Till you show me what this life is for — ten przepiękny utwór może traktować zarówno o miłości, jak i przyjaźni. W The River również perfekcyjnie skomponowanym utworze, Dan Reynolds po raz kolejny pokazuje, że zasługuje na miano jednego z najbardziej utalentowanych wokalistów. W America po tak dużym zastrzyku emocji tempo nieco zwalnia i zespół pozwala słuchaczom zanurzyć się w przyjemnych tonach pewnego rodzaju hymnu do ojczyzny muzyków, Ameryki. Tutaj także Reynolds prosi o siłę do dalszej walki: ,, America, don't you cry, Lift me up, Give me strength to press on’’. Wszystkie wymienione przeze mnie utwory znajdują się na wersjach standardowej i itunes. Wspominam o tym dlatego, ponieważ w wersji spotify Imagine Dragons zawarło jeszcze jedną, ulubioną przeze mnie piosenkę Cha Ching ( Till We Grow Older ), z energiczną muzyką, oraz — ponownie — pięknym wokalem Dana Reynoldsa. Słuchając jej zawsze szeroko się uśmiecham. Jest zdecydowanie najlepszą pozycją na płycie, godną polecenia.

Night Visions jest płytą niesamowitą z naprawdę oryginalną muzyką do której zawsze wracam z mocno bijącym sercem. Imagine Dragons postawił innym zespołom rockowym i indie bardzo wysoką poprzeczkę i wątpię, aby komukolwiek udało się zrobić tak dobry debiutancki album, gdzie przekonuje mnie do siebie każda piosenka. To zdecydowanie jedna z moich ulubionych płyt. Weszłam do świata ID i dalej w nim pozostaję śpiewając Round and Round i uśmiechając się podczas słuchania Cha Ching.

Najlepsze piosenki: Cha Ching ( Till We Grow Older ); Round And Round, Bleeding Out, Rocks, Tiptoe, Demons, Amsterdam.
Moja Ocena: 10/10


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu